chcę uchwycić parę istnień garderobianych.
zatrzymać się nad fragmentem tkaniny,
która ma już za sobą czas obiecującego debiutu.
bluzka, oczekująca w przypadkowej
szafie na ponowną szansę - wydaje mi się bardziej warta uwagi niż agresywnie
promowane, nędznie wykończone masowe propozycje. w dodatku kreowane na
urzeczywistnienie naszych marzeń…
taka Rzecz wyłuskana z niebytu zasługuje na nowe życie.
choćby w nowym wcieleniu miała zaistnieć jedynie we fragmencie
sukni, stać się jedynie komponentem kostiumu - to dawanie takiej szansy recyklingowej
jest:
i twórcze
i intrygujące
i na dodatek ekologiczne!
(niektórzy twierdzą, że również pogłębiające znaczeniowo..:)